Póki co nie miałam okazji, żeby to co stworzę sfotografować i pokazać w choć trochę profesjonalnej formie na zdjęciach pochodzących w aparatu (tu: pozdrawiam Brata serdecznie;) dlatego też wrzucę dziś, po hipstersku, zdjęcia w parszywej jakości z telefonu. Bo oczywiście nie umiem odebrać sobie przyjemności z dokumentowania procesu powstawania ocieplaczy, kominów, czapeczek, czapuch, poduszek i poduch. I podstawek pod kubki! I innych..
Zdjęcia oczywiście instagramowe - jak przystało posiadacza smartfona nadpobudliwie plującego swoją prywatnością i danymi osobowymi na prawo.. i ..lewo!:)
Asiu, ładne te wyroby wyrabiasz! ;)
OdpowiedzUsuńja bym sie pewnie nie nadawała do robienia na drutach, ale Ciebie podziwiam :)
Dziękuję! Czasami tracę cierpliwość jak mi coś nie wychodzi, ale nie wyobrażam sobie życia bez tego mojego 'włóczkowania' ;)
UsuńA co to takiego pięknego z moich grubych drutów? Musisz mi pokazać :)
OdpowiedzUsuńŚledzę Twe poczynania na instagramie i z podziwu wyjść nie mogę :) Może i mnie się uda kiedyś dojść do takiej perfekcji... na razie dziergam szalik dla chłopaka już trzeci rok ale obiecałam sobie, że w tym go już skończe. Zobaczymy (:
OdpowiedzUsuńPrześliczne rzeczy tworzysz! Zainspirowałaś mnie do ponownego sięgnięcia po druty :-) skąd czerpiesz wzory? Bo ja poza szalikiem nic nie umiem :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo się cieszę! Z wzorów jako tako mało korzystam, bardziej to Pinterest jest moim "workiem" z inspiracjami, podpatruję i próbuję tworzyć podobne rzeczy. Powodzenia:))
UsuńWszystkie fajne! Tak już jakoś mamy z tą prywatnością - trudno się naprawdę powstrzymać.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie zdjęcia :) Bajeczne włóczki i dzieła :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pytania, odpowiem i tutaj - teraz wybrałam z Dropsa Alaskę, bo chcę zrobić sobie sweter :) Miałaś może i polecasz? Trudno wcelować w kolor - chciałam ciemny szary, a 05 już chyba za czarny się okazał, z kolei 04 nie wiem czy nie zbyt 'normalny siwy'?
Pozdrowienia
fajnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń