Kolejną a zarazem ostatnią jest biała herbaciarka, cieniowana i lakierowana. Paryski obrazek zostawiłam sobie na koniec bo wydawał się najładniejszy i motywował do pracy;) Z przodu zrobiłam transfer pieczątki znalezionej gdzieś u Graphics Fairy. Przedziałki są ruchome, można je wyciągnąć i herbaciarka stanie się pudełkiem na zdjęcia, kosmetyki, biżuterię, itp.
Oooo raany, jakie cuudo! Przeurocza po prostu :)
OdpowiedzUsuńA bardzo mi miło w takim razie:) kurtka została kupiona w małym, prywatnym sklepiku, w mojej miejscowości :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!