środa, 28 listopada 2012

Czapki z alpaki

Przyszedł czas na alpakę. Dopóki jej nie pomacałam nie miałam pojęcia o co chodzi z tą całą alpaką.. Okazało się, że jest mega miękka i mięsista a do tego doskonale i szybko się nią robi! Cudo. Zrobiłam więc dwie czapki i opaski, te które pokazałam TUTAJ.
W beżową wciągnęłam gumkę zmniejszającą obwód, którą można wyciągnąć w razie potrzeby. Podoba mi się ściągacz 5x1 a z gumką czapka lepiej trzyma się na głowie.
Fioletową można wywijać lub nie, w obu przypadkach zachowuje swój urok ;-)
No i cały czas warkocze warkocze warkocze, bo bez nich smutno i pusto tej jesieni :-)











2 komentarze:

  1. Ta włóczka jest naprawdę świetna :)

    i przyznaję się, że nie gryzie (po tym jak znalazłam wczoraj starą włóczkę wełnianą mamy - wszystko mnie swędziało... :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedyne co mogę powiedzieć: a nie mówiłaaaaam? :P

      Usuń